niedziela, 27 maja 2018

Wielkie odliczanie i placement #71days

Tak jak zapewne domyślacie się po tytule, wiem już gdzie jadę.I szczerzę mówiąc nie zdawałam sobie sprawy z tego jak cudownie będę się czuła po dostaniu host rodziny i mimo tego,że wszystko wygląda zupełnie inaczej,niż na początku zakładałam to inaczej nie mogłam sobie tego wymarzyć.
Zacznijmy jednak od początku. jadę do staniu Idaho do miasteczka Caldwell.
 Będę mieszkać z Host mamą Laurel i host tatą Gradym , nie mają oni dzieci ale za to psa, kota i papugę. Dosłownie piętnaście minut po przeczytaniu e-maila napisałam do mojej host mamy na messengerze. Wydają się być naprawdę cudowni. Hosta tata pracuje w radiu nie zbytnio rozumiem na czym polega jego praca ale wiem,że jest ona wiązana z komputerami i dźwiękiem. Za to Laurel pracuje między innymi dla CIEE, jest kordynatorką.

Będę miała swój własny pokój oraz własną łazienkę z czego bardzo się cieszę

Rok szkolny zaczynam 15 sierpnia ale do stanów wylatuje już 7 sierpnia z czego jest niezmiernie zadowolona bo to oznacza ,że będę miała dużo czasu na zaznajomienie się i walkę z jet lagiem. W Idaho będę najprawdopodobniej 9 sierpnia bo moim pierwszym przystankiem będzie Nowy Jork.
Wiem ,że prawdopodobnie do NYC będę lecieć z trzema dziewczynami z polski. 
Nie będę jedynym exchange studentem w Caldwell ale o tym napisze zapewne dopiero po przyjedzie.
Będę uczęszczać do Thomas Jefferson charter school, jak możecie się domyśleć nie jest zwykłe liceum jest to coś pomiędzy szkołą prywatną a publiczną. Cała szkoła obejmuje dzieci od przedszkola aż do 12 klasy ma ona około 400 uczniów. Tak jak już mówiłam wyobrażałam sobie to trochę inaczej ale nie ma tego złego. O szkole napisze na pewno więcej po przylocie. Ogólnie rzecz biorąc nie mogę się już doczekać. Po rozmowach z moją Hmamą mogę stwierdzić,że dużo podróżuje z wymieńcami. ostatnio wysłała mi jedno zdjęcie z Utah oraz kolejne z Twin Fall.

Utah
Twin falls (zdj z internetu ale piękne)

 Moje rodzeństwo 

Mam nadzieje,że spodobał wam się post i na pewno niedługo zacznę pisać więcej i więcej. Do następnego razu, 
                                                                                Marta 




Life update May #64days

Witam! Ostatnio wsparłam na pomysł nowego formatu na blogu czyli tak zwanego life updateu. Pierwszy post z tej serii miał pojawić się w k...